WIADOMOŚCI

  • 25.10.2009
  • 10481
Hamilton woli McLarena
Hamilton woli McLarena
Lewis Hamilton wypowiedział się na temat zmiany zespołu swojego byłego kolegi z zespołu – Fernando Alonso. Brytyjczyk uważa, że każdy ma prawo wybrać sobie zespół, dla którego chce jeździć i sam przyznaje, że woli pozostać w McLarenie, niż jeździć w Ferrari.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Po ogłoszeniu zmiany zespołu przez Alonso Hiszpan stwierdził, że jego marzeniem była jazda dla tego włoskiego teamu. Co ciekawe, mówił dokładnie to samo, kiedy odchodził z Renault do McLarena. Hamilton uważa jednak, że nie świadczy to o obłudzie Alonso, a jedynie o jego innym podejściu:

„Każdy, kto ogląda Formułę 1 wybiera bolid. Niektórzy lubią żółty bolid Jordana, inni wolą czerwony, a część wybierze srebrny. Ja na zawsze polubiłem srebrny bolid. Wciąż pamiętam, kiedy Fernando przyszedł do nas i powiedział, że jego marzeniem było jeździć dla nas. Jego marzeniem także było jeździć srebrnym bolidem, ale przecież można mieć więcej niż jedno marzenie” – stwierdził.

Przy okazji Brytyjczyk przyznał, że nie interesuje się tym, czy oprócz niego w McLarenie w przyszłym sezonie będzie jeździł Kimi Raikkonen, łączony z tym teamem od czasu ogłoszenie podpisania kontraktu z Ferrari przez Alonso:

„Nie staram się ciągle myśleć o rzeczach które mogą się wydarzyć, albo nie muszą. Naprawdę nie wiem, kto w przyszłym sezonie do nas przyjdzie staram się na tym nie skupiać. Jestem pełen szacunku wobec Heikkiego, który jest moim kolegą. Myślę, że wykonuje dobrą robotę, mogę jedynie powiedzieć, że jestem szczęśliwy, iż jeżdżę z nim w jednym zespole.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

83 KOMENTARZY
avatar
Raven89

25.10.2009 19:39

0

"Mogę jeździć z każdym" - tylko powiedz mi Lewis czemu w prasie i mediach aż huczy od plotek,że trzęsiesz tyłkiem przed klasowym zawodnikiem? Marzę o tym,żeby Raikkonen wrócił do McLarena i pokazał temu nadętemu bufonowi jak powinno się jeździć.


avatar
ris

25.10.2009 19:41

0

Zapamiętam ten wywiad, zobaczymy czy będzie stały w uczuciach ;-)))


avatar
ris

25.10.2009 19:42

0

1. Raven89- jestem za !!!!!!!!!!


avatar
lotec ac

25.10.2009 19:42

0

ładnie pierwszy "..ale przecież można mieć więcej niż jedno marzenie"


avatar
dziarmol@biss

25.10.2009 19:52

0

>>Wciąż pamiętam, kiedy Fernando przyszedł do nas i powiedział, że jego marzeniem było jeździć dla nas. Jego marzeniem także było jeździć srebrnym bolidem,<< Ło matko!! Szkoda że nie powiedział >>kiedy przyszedł do mnie do mclarena<< zupełnie jak szef ;-)) To mnie do niego najbardziej zraża , żółtodziób wypowiada się w sposób jakby był wszech mistrzem a Alonso konusem bez doświadczenia.. ech Lewis Lewis, a już miałeś u mnie kupę plusów ;-))


avatar
Master666

25.10.2009 20:04

0

I tak źle, i tak nie dobrze... Czegokolwiek by Lewis Hamilton nie powiedział będzie negatywnie odbierane. I weź tu człowieku traf za "bufonami" z Polski. Ehh...


avatar
morek154

25.10.2009 20:19

0

marzeniem alosno było jezdzić w legendarnym teamie, takim jest mclaren i takim jest ferrari, kadza okazja dobra do zwyzywania hamiltona :P


avatar
niza

25.10.2009 20:21

0

A ja zauważyłam wielką zmianę w wypowiedziach Lewisa. Jeszcze z rok temu powiedziałby, że takie gadanie Alonso świadczy właśnie o obłudzie i że Hiszpan nie umie się zdecydować na to który z zespołów w stawce jest jego upragnionym zespołem. Cały czas on mnie zaskakuje, zmienił się chłopak albo spece od PR w końcu mu uświadomili, że należy inaczej się wypowiadać


avatar
arecki__

25.10.2009 20:30

0

Też chciałbym zobaczyć Raikkonena w McL. Nie po to, żeby Hamiltona zrównać z błotem. Raczej żeby przekonać się czy ten Angol naprawdę jest dobry, czy też miał mnóstwo szczęscia rok temu.


avatar
strong1

25.10.2009 20:38

0

@ Raven89 @ ris Popieram jak najbardziej.Może Kimi zrobiłby z Lewiska wreszcie mężczyznę i ten przetałby się wałęsać po padocku z tatusiem:)


avatar
MaCieQ

25.10.2009 20:40

0

Tak "chwali" Heikkiego bo nie jest w stanie mu zagrozić - tyle ;)


avatar
grzes12

25.10.2009 20:45

0

Hamilton mówił różne rzeczy, w zależności w jakiej formie był bolid McLarena ; Na początku kariery ,ze zawsze będzie jeżdzić w McLarenie...., nie tak dawno ,na początku sezonu ,straszył wszystkich ze odejdzie z zespołu ...A dzisiaj gdy McLaren zaczął wygrywać wyścigi , znów się uważa za gwiazdę zespołu i usiłuje wpłynąć na zespół żeby pozostawił Heikiego w zespole


avatar
ris

25.10.2009 20:49

0

10. strong1 - to nie jedyny przypadek chyba już czwarty ;-)))


avatar
strong1

25.10.2009 20:57

0

13ris Ależ Ty się czepiasz.A poza tym tylko "Antek" jako menadżer Lewiska spogląda(ł) na zespół jako ten cerber i czuwał nad "ogniskiem domowym"i właściwą atmosferą:) Ojciec Buttona wygląda na normalnego faceta,a tego mniej normalnego Piqeuta starszego mam nadzieję już nigdy nie oglądać podczas GP.


avatar
dubai

25.10.2009 21:00

0

Banda pierdolonych rasistow, chamow i prostakow z was. Mozecie mnie zbanowac, ide na zagraniczny serwis. Dowidzenia :).


avatar
grzes12

25.10.2009 21:00

0

10 strong1 Ja myślę ze to Nicol zrobiła z Luisa mężczyznę ....


avatar
ris

25.10.2009 21:04

0

14. strong1 - czepiam się ? broń Boże jak tylko jestem spostrzegawczy ;_)))))


avatar
strong1

25.10.2009 21:05

0

A w ogóle to chciałem dodać,że jak chodzi o Rubensa to on przyprowadził swojego "starszego brata bliżniaka" ,nie zaś tatę- "zbyt podobny". A ojciec Felipe nie robi wokół siebie mniej wiochy,bo nie udziela się raczej w mediach:)


avatar
ris

25.10.2009 21:12

0

18. strong1 - no patrz ja jestem spostrzegawczy, a Ty dociekliwy ;-))))))))))))))))))


avatar
strong1

25.10.2009 21:13

0

Edycja @18 "robi wokół siebie "mniej wiochy" 16grześ12 Hmmm zapewne tak było,ale w innym sensie.Swoją drogą miał farta:). Mi chodzi o to,że Lewisek może odetnie wreszcie "pępowinę" i stanie się dojrzałym psychicznie.tym bardziej,że gdyby Kimi dostał równy bolid Lewisek,aby spróbować nawiązać z nim walkę musiałby ograniczyć bardzo liczbę błędów na torze.


avatar
strong1

25.10.2009 21:18

0

19 ris No w sumie może udałoby Nam się wkręcić do z kolejnym programem detektywistycznym do TV.Może i tandetka,ale kapuchy by było!:) I jakiś tor w Polsce by się sfinansowało:)


avatar
ris

25.10.2009 21:22

0

21. strong1 - może tak w sumie mam parę teorii spiskowych (James Bond ) to by była lipa ;-) ale zostaje do uzgodnienia gdzie będzie ten tor ?? ;-)))


avatar
Seveir

25.10.2009 21:22

0

@ 15. - own3d xD w sumie, co racja to racja - NO BAN PLX xD.


avatar
strong1

25.10.2009 21:30

0

22ris Sądze,że pod Wrockiem to byłaby niezła lokalizacja:) Jakbyśmy dużo zarobili to zawsze możnaby było omamić Benka kasą i postarać się o GP Europy Wschodniej,oprócz Grand Prix Polski,jeśli Ci podana lokalizacja nie pasi :)


avatar
grzes12

25.10.2009 21:33

0

20 strong1 Ja myślę ,ze to ja mam farta ;-)))))))))))))))))))))))))))) a poza tym, to ogólnie masz rację ...


avatar
jantar321

25.10.2009 21:38

0

dubai - Uspokój się nikt nie pisze, że nie lubi Hamiltona za kolor skóry.


avatar
dziarmol@biss

25.10.2009 21:43

0

6. Master666- W wypowiedzi Hamiltona nie ma niczego zdrożnego,jedyne co mnie razi to forma tej wypowiedzi ;-)) Pamiętam jak po tej słynnej aferze szpiegowskiej kiedy Alonso ogłosił że odchodzi z Mclarena to Lewis wypowiedział się w podobny sposób, coś na wzór >>przyjęliśmy Alonso jak brata traktowaliśmy go bardzo dobrze<< i temu tam podobne rzeczy. Zabrzmiało to tak jakby to właśnie on przyjmował Alonso do pracy !!! i jakoś dziwnie ta wypowiedź jest bardzo podobna(przynajmniej w mojej ocenie) do tej z przed dwóch lat ;-))


avatar
strong1

25.10.2009 21:45

0

25grześ 12 No jeśli nie napisałeś pierwszego zdania pod presją dostania po głowie to szczerze gratuluję!:) Pzdr.


avatar
walerus

25.10.2009 21:56

0

złośliwy dzidziuś - Heiki mu pasuje - bo jest podległy - ciekawe kogo mu znajdą na "drugiego"....


avatar
ris

25.10.2009 22:01

0

24. strong1 - no nie bardzo pasi ale ta lokalizacja ma podstawowy atut piękne szerokie i równie autostrady !!!!!!!!!!!!!!!!! oczywiście te niemieckie ;-)


avatar
Kaczor Fan kub.

25.10.2009 22:11

0

Raven 89 zgadzam sie w 100%. nie lubie tej anglo-afrykanskiego dzieciaka zadumany nadęty "wielki miszczu"...żal ...


avatar
strong1

25.10.2009 22:19

0

30 ris Jednak się czepiasz-metalik PRAWIE nówka te autostrady:) Poza tym mam inną koncepcję. Uliczny się zrobi. W Singapurze też są dziury,ale Benek z tego powodu nie płacze.Pamiętaj,że KUB lubi tego typu obiekty. Zobaczysz jak się to dobrze rozegra to GP Polski będzie kończyło całą rywalizację,a cały cykl zakończy wygrana wiadomo kogo,która zagrantuje temuż jegomościowi beczkę wina z piwnicy Jarno. Ech pomarzyć dobra rzecz,. Weż to spuentuj jakoś fajnie,bo znowu offtop posuwa Nam się poza pewne granice:)


avatar
siecho

25.10.2009 22:25

0

Lewisek tylko zazdrości Ferdkowi że szybciej od niego trafił na najwyższy szczebel w hierarchii F1 nie mam nic do McLarena to dobry bolid ale strasznie Lewiskiem rzuca po bandach to jeszcze młodzian i tylko Nicol na tym cierpi spragniona miłości i sexu a on ciągnie do budki z lodami.Woli w srebrnej strzale bi do Ferrari jeszcze nie dorósł .Tam potrzebny jest Hiszpański temperament lub głodująca jeszcze Polska zadziorność. Mam nadzieję że "Makaronierze" zrozumieją szybko koktail Polsko-Hiszpański.


avatar
Smola

25.10.2009 22:29

0

@27 - Dziarmol, mam wrażenie że histeryzujesz. Wypowiedź jak najbardziej na miejscu :-) Ton utrzymujący się spokojnie w "poprawności politycznej", bądź dobrym guście :-)


avatar
ris

25.10.2009 22:30

0

32. strong1 - uliczny to można zrobić na starówce, nasza kostka brukowa oddzieli ziarno od plew. W pewłnym słońcu najlepsze będą deszczówki -)) No i będą dodatkowe atrakcje parę motorów zostanie na ulicy jsko bonus dla kibiców ;-))


avatar
Smola

25.10.2009 22:30

0

Sieko, Ty skocz do budki z cukrową watą podczas dożynek...


avatar
Smola

25.10.2009 22:31

0

wybacz - siecho ;p


avatar
Orlo

25.10.2009 22:35

0

Pewnie że woli McLarena, w Ferrari nie byłby "bożkiem"...


avatar
Marti

25.10.2009 22:38

0

Co niektórzy tradycyjnie szukają drugiego dna w wypowiedzi Hamiltona. Jedynie można się przyczepić fragmentu dotyczącego Kovalainena, ale co innego on ma powiedzieć na jego temat? Ma otwarcie powiedzieć, że z Heikkiego jest marny kierowca, który nie nadaje się nawet na permanentnego zbieracza punktów? Jak byście wtedy skomentowali taką wypowiedź? Czy jeśli inny kierowca wypowiedział by się w ten sam sposób na podobny temat, też byłoby takie komentarze? Raczej nie. Notabene jest też w obiegu inna wypowiedź Lewisa nt. przyszłego kolegi, pytany jakiego sobie życzy, powiedział, że najważniejsze aby był konstruktywny i nie burzył pokoju w zespole. To też zła forma wypowiedzi? :-)))


avatar
Marti

25.10.2009 22:42

0

aha - jestem jak najbardziej za koncepcją toru pod Wrockiem ;-) 33. siecho - zazdrościsz Lewiskowi Nicoli? :D


avatar
ptasior

25.10.2009 22:43

0

5. dziarmol@biss - przeginasz, Lewis jest członkiem teamu, więc ma prawo mówić w ten sposób, każdy kierowca, który jest nawet w niewielkim stopniu zżyty z zespołem mówi w ten sposób. Zresztą porównaj sobie to z wypowiedziami "baby schumachera", który po wygranej kolegi z zespołu mówi "nie udało nam się wygrać". Ale każdy widzi, to, co chce widzieć.


avatar
jantar321

25.10.2009 22:51

0

29. walerus -prędzej czy pózniej znajdzie sie ktoś taki kto dokopie Hamkowi a wtedy zgasi ten głupi uśmieszek 35. ris ,strong1- może gdzieś pod torunim, to będę mial okzaje zaprosić kolegów na piwo lub kawe


avatar
Master666

25.10.2009 22:53

0

27. dziarmol@biss - właśnie miałem zripostować, ale kolega wyżej-ptasior-zrobił to za mnie. Dołączam się do jego wypowiedzi.


avatar
ris

25.10.2009 22:59

0

42. jantar321 - no a jakiś basenik z geotermią będzie ??? :_)))


avatar
strong1

25.10.2009 23:09

0

@ 35 Skoro drogi risie leżycie:) w centrum serca Europy Wschdniej otrzymacie wyścig o takiej nazwie. Jakoże ja wsparty przez @Marti dodatkowo Wrocka się nie wyrzeknę przeto obawiam się,że w Toruniu trzebaby zrobić eliminację o nazwie "Bernie GP" aby się podlizać, W podtytule wyścig o Wielką Nagrodę "starego piernika":) Bez urazy jantar321:)


avatar
ris

25.10.2009 23:19

0

45. strong1 - wszystko ok ale czy po wyścigu w naszym pięknym kraju i na anaszych pieknych drogach, wyniki nie będą się również przypadkiem liczyć do rajdu Paryż - Dakar ? :-)))))


avatar
siecho

25.10.2009 23:28

0

Smola jeśli do mnie pijesz że dziarmole czy histeryzuje. Zapewniam Cię że ani jedno ani drugie piszę bo lubię chociaż jestem w słusznym wieku sączę szkocką czytam tagi utrzymując spokojny ton w poprawności politycznej lecz moją przypadłością to puszczanie bąków w dobrym guście, za to F1 to MIŁOŚĆ na zabój.


avatar
strong1

25.10.2009 23:30

0

46ris Nie ma się co przejmować. I tak zrobili z tego rajdu Buenos Buenos Dakar-którego ani widu ani słychu.,więc precedensu nie będzie. Zresztą nigdy nie rozumiałem,co niby mają znaczyć pierwsze łatwiejsze etapy od razu zapitalamy,a nie. ..Możemy zriobić dwie impezy tzw. "Dakar" nocą,żeby było czuć lekki zapach kryminalny,jak to bywało drzewiej w Mauretanii,a F1 puszczamy na wybranych obiektach za dnia. Na naszych drogach nawet dla bolidów ważną rolę pełnić będzie nawigacja:)


avatar
masmisbl

25.10.2009 23:32

0

HAM mówi, że nigdy nie zmieni srebrego bolidu na inny, bo w każdym innym zespole nie byłby traktowany jak oczko w głowie :D jest tego świadom!


avatar
ris

25.10.2009 23:32

0

48. strong1 - zależy której marki nawigacja, niektóre widzą autostrady w jeziorze, a może one są tam ukryte i czekają na Euro>?? ;-))))


avatar
ris

25.10.2009 23:34

0

Jedno jest pozytywne puki co u Hamiltona nie ma owczego pędu do SF ;-)


avatar
strong1

25.10.2009 23:43

0

51 ris No bo tak jest w przyrodzie,że owiczki nie lubią byczków:) 50 Wodne autostrady? to powód do dumy, w końcu będziemy twórczy,a nie odtwórczy i "odgapiający".:)


avatar
Konik_mekr

25.10.2009 23:45

0

Ja z kolei kiedyś nie lubiłem McLarena. Zaczałem oglądać F1 w czasach, gdy 'biedny' Schumacher przegrywał z Miką Hakkinenem, a jak wiadomo, kibicuje się słabszym:D. Potem, gdy Schumi zaczął wygrywać, przestałem mu kibicować, bo po co:). Lewis chyba trafił na okres, gdy McL nie mogło pokonać SF, przez co zaczął kibicować im - i gdy Hakkinen sięgał po swoje tytuły, był już za duzy, by to mogło go zmienić:D. Taka moja diagnoza.


avatar
strong1

25.10.2009 23:45

0

Oczywiście "owieczki" .A uwaga nr.2 to również do inżyniera risa.


avatar
ris

25.10.2009 23:52

0

54. strong1 - Taaa Polak potrafi..... ;_))) za chwilę poniedziałek pozdro ;-))


avatar
grzes12

26.10.2009 07:40

0

28 strong1 Po głowie to ja mam średnio codziennie ... A Nicol po prostu nie jest w moim typie , chociaż i ona ma swoje argumenty ;) pozdro :-)


avatar
modafi

26.10.2009 08:23

0

polubiłem Hamiltona w tym sezonie. To naprawdę świetny kierowca, jeden z najlepszych w stawce. No i myślę, że nabrał pokory po tym sezonie.


avatar
Matysss

26.10.2009 09:36

0

luis skończy w MCL - nie widzę go w innym zespole ! fajnie byłoby zobaczyć go razem z RK w jednym teamie - może kiedyś


avatar
Jarek fan F1

26.10.2009 09:49

0

Hamilton już dawno nabrał pokory (lub powinien nabrać), kiedy przegrał wygranego majstra i prawie przegrał drugi raz.


avatar
Hamilton_Mistrz

26.10.2009 10:12

0

Jarek fan F1 PRAWIE robi wielką różnicę


avatar
walerus

26.10.2009 10:30

0

Hamilton się jeszcze nie zmienił - zainteresowanie Hamiltonem się zmnieniło - co wpywa może trochu na tego chłopca....


avatar
frgt10

26.10.2009 10:53

0

Marzeniem Hamiltona w tym sezonie było zdobycie mistrzostwa. Nie zdobył. Ale to nic, przecież można mieć więcej niż jedno marzenie :D Rozbraja mnie ten człowiek ^^


avatar
strong1

26.10.2009 12:30

0

Sądzę,że @ Walerus ma rację.Osobiście wydawało mi się,że Lewisek spokorniał po tym jak dostał słabszy bolid na początku sezonu,ale teraz ponownie zaczął kozaczyć:"rady" dla starszego od siebie faceta,nowego mistrza,stawianie warunków w kwestii kolegów z zespołu,a teraz jeszcze stwierdzenie o sobie samym,że Lewsek jest człowiekiem bardzo dokładnym i drobiazgowym,a ponadto nie jest przekonany czy ktoś pchał zespół McLarena do przodu tak jak on. To jest bardziej zawaluowana forma jego najlepszego "kwiatka" w stylu: "myślę,że jestem lepszy od Senny"Ttyle,że teraz dołączyli jeszcze Prost i Mika Hak. I w ten sposób przypomniałem sobie za co ja tego gościa tak nie lubię. Naprawdę chciałbym ,żeby jego przyszły kolega-nawet jeśli nie RAI sprowadził gościa nieco na ziemię,


avatar
fullbzikaaa

26.10.2009 12:46

0

Podoba mię się Hamiltona wypowiedź. Chłopak się wyrabia i zamiast się miotać nerwowo, zaczął dyplomatycznie dopiekać co po niektórym w swoich wypowiedziach. Brawo! Może... kiedyś... Hamilton też zmieni swoje marzenia, ale kto będzie pamiętał o tej wypowiedzi oprócz Ferdka?


avatar
karolf1

26.10.2009 14:20

0

sądze że hamilton do końca kariery będzie w maku. chyba że maclaren straci formę


avatar
Jacu

26.10.2009 19:26

0

To logiczne ze woli Mclarena wkoncu jest ich wychowankiem, pupilem (niekoniecznie w zlym znaczeniu tego slowa) i ma status pierwszego kierowcy. McLaren obok Ferrari to pierwsza sila F1, wiec po co mu przechodzic do konkurencji. Tu ma traktowanie prawie takie jak Schumacher mial w Ferrari. To przeciez oczywiste.... ;P


avatar
dody

26.10.2009 19:27

0

Mclaren juz stracil forme. A Hamilton nie. Pokazal jak jezdzic dobrym oraz nienajlepszym samochodem. Karolf mysl glowa a nie dupkiem. Tego komentatora Borowczyka oraz temu podobnych trzeba zmienic, bo oni nic nie wiedza na temat F1. Mowia glupstwa. Hamilton jest rasowym kierowca, naciska wiecej niz mozliwie, stad czasami sa bledy. On jest rowny z Senna i Shumahor. Przekonacie o tym, kiedy raz jeszcze bedzie mistrzem.


avatar
grzes12

26.10.2009 20:57

0

63 strong1 Ja jeszcze dodam od siebie że skromny to on też jest strasznie . Ale może nie wszyscy czytali jego słowa wiec przytoczę jego słowa żeby nie wyjść na gołosłownego " Nie wiem ,czy mieli w McLarenie kierowcę, który pchałby ich do przodu tak , jak ja to robię ..." No cóż , pyszałek jakich mało ! Czy nie zbyt szybko stawia siebie przed legendami którzy przed nim jeżdzili w McLarenie ?


avatar
Jacu

26.10.2009 22:50

0

67. dody - hahahaha usmialem sie - Lewis na rowni z Senna czy chociazby Schumacherem lub Prostem? Kolego widac ze nie pametasz za wiele starych mistrzow (albo wogole ich nie znasz od strony tego jak jezdzili). Hamilton jest szybki ale popelnia strasznie duzo bledow. Bledy sie najlepszym oczywiscie maja prawo zdarzyc ale nie w takiej ilosci jak Hamiltonowi - zwlaszcza pod presja. Wtedy widac ile kierowca jest wart. A Hamilton pokazal jak stracic pieknie tytul w 2007(wyszedl brak doswiadczenia i seryjne bledy po presja). Poza tym od razu trafil do topowego zespolu wiec mial bardzo latwa droge na szczyt w przeciwienstwie do np.: Ayrtona. Wogole to nie ma co porownywac to strata czasu. Ale na oslode dodam ze na tle dzisiejszej stawki kierowcow potrafi byc blyskotliwy i to niewatpliwie kierowca ze sporym potencjalem. Tyle ze do wielkich tego sportu to mu jeszcze duzo brakuje.


avatar
dody

27.10.2009 13:31

0

69. Jacu Hahahahahaha ja tez usmialem - jacu przezyjesz, zobaczysz. gdzie i kiedy on robil strasznie duzo bledow. Zobacz Kov, Barriczelo, Kubike i inne oni tez robia STRASZNIE DUZO BLEDOW. Kubica tez w ubieglym roku stracil 1 miejsce potem nawet nie utrzymal 3. hohohohoho. Massa i Raikkinen mieli najlepszy samochod. Co z tego. Massa to w ogole nie jest dobrym kierowca.


avatar
Jacu

27.10.2009 15:28

0

70. dody - Kubica akurat robi znacznie mniej bledow od Hamiltona (przypomniec jak do boksu w Chinach nie mogl trafic, w Monco barierka w 2008 - fuksiarsko wygranym zreszta z tego powodu, przegrany tytul na Interlagos w 2007 bo sie guziki pomylily, wygrazanie na innych kierowcow gdy przez bledy jechal w koncu stawki....itd, itp). Robert stracil miejsce bo mial niekonkurencyjny bolid a BMW zaprzestalo prac rozwojowych skupiajac sie na nowym sezonie i na ...Nicku H. - jest to oczywiste dla kazdego na tym forum ale ty chyba z Onetu przywedrowales ?? Jak pisalem wczesniej Lewis ma talent i jest szybki ale jeszcze musi wiele udowodnic zeby chociaz sie zblizyc do wielkich tego sportu, a poki co musi popracowac na psychika i PR bo go wiele osob nie lubi... :P:P:P.


avatar
dody

27.10.2009 22:38

0

Za duzo oczekujesz od Hamiltona Jacu. Przeciez on nie jest robotem. Twoj ukochany Hamilton bedzie jeszcze mistrzem. Tylko dozyj. Bedziesz zobaczyl jakim on jest wielki. Chyba ty nic nie wiesz o wyscigach. Nierozumiesz. Ja rozumiem to. On mogl ubieglym roku wygrac mistrzostwo duzo wczsniej. Ale mial glupiego doradce jak ty. Zaczal jezdzic ostroznie i zbierac punkty, co omal nie zgubil go. Dobry kierowca tak nie umie.


avatar
Jacu

28.10.2009 07:14

0

72.dody - chyba cie emocje poniosly, albo twoje IQ pochodzi z silowni i taniego bmw 316, bo za nic nie odnajduje jakiejkolwiek logiki w twojej wypowiedzi!! :))) Cos chciales powiedziec, obrazic...no ale nie wyszlo :P :)))


avatar
dziarmol@biss

28.10.2009 11:51

0

41. ptasior- tyle że w 2007 roku Hamilton był debiutantem w F1 a w Mclarenie przed tym okresem był jedynie pod tzw. opieką. Natomiast do zespołu Mclaren dołączył wespół z Alonso w tym samym roku więc nie mógł czuć się "gospodarzem" a przynajmniej skromność nakazywałaby więcej szacunku do dwukrotnego mistrza świata, czego niestety brakuje "naszemu" jednoroczniakowi ;-))


avatar
dziarmol@biss

28.10.2009 11:52

0

73. Jacu ;-))


avatar
dody

28.10.2009 14:27

0

Co to jest szacunek dla Alonso. Po twojemu przegrywac???? Nic z tego. Kto moze wygrac w roku debiutanckim dwukrotnego mistrza swiata. a nastepnego roku wywalczyc mistrzostwo. W tym roku najlepszy z tych pozostalych kierowcow poza Brawn i Red Bull. Tylko ten kto duzo lepszy od tego DWUKROTNEGO MISTRZA SWIATA Pomyslcie o tym. Nie kierujcie z tymi glupymi komentarzami POLSAD


avatar
Jacu

28.10.2009 17:19

0

76. dody mialem juz ci nie odpisywac - bo to strata czasu - ale co tam.. zrobie jeszcze ci ta przysluge, moze cos z tego wyciagniesz dla siebie? ;). dziarmol@biss piszac o szacunku mial na mysli -jak sadze- fakt ze Hamilton w debutanckim sezonie powinien troche pofolgowac z pewnymi zachowaniami i nie zachowywac sie jak primadonna, bo sukcesy z pierwszej czesci sezonu zawdzieczal glownie pracy wlasnie Fernando. Dostawal gotowe ustawienia bolidu i czerpal pelnymi garsciami z doswiadczenia wlasnie Alonso. Owszem Hamilton byl szybki ale wiecej by zyskal pokorniejszym sposobem bycia,uczeniem sie od dwukrotnego mistrza i niewchodzeniem z nim w konflikt. Co ewidentnie uwidaczania fakt gorszej drugiej czesci sezonu kiedy to Fernando zaczal lepiej jezdzic,bo przestal sie dzielic z Lewisem wiedza i doswiadczeniem. Takze dody widzisz tylko to co w tabelach wynikow a sedno sprawy lezy zazwyczaj znacznie glebiej i nie zawsze jest takie oczywiste....


avatar
dody

29.10.2009 10:16

0

Oooooo taaak Alonso duzo "pomogl". Blokowal w postoju itd. Desperacki krok ze strony mistrza nie?????????????? Hamilton w ogole nie wchodzil w konflikt z Alonso. To Alonso nie byl lepszy od Hamiltona. Wiec Alonso jak Schumi zadal byc nr 1 w zespolie. Zespol nie zgodzil sie. Wiec raczej Alonso wchodzil w konflikt z zespolem.


avatar
Jacu

29.10.2009 12:33

0

Ta przytaczasz sytuacje, ktora juz byla wynikiem flustracji Alonso. Ale prawda jest ze Hamilton wszystko mial podane jak na dloni jesli chodzi o ustawienia bolidu. Alonso nie ubiegal sie po tej sytuacji o status pierwszego bo przechodzac do McLarena mial taki na poczatku zapewniony i nalezal mu sie bezspornie tak jak to mial Schumacher w Ferrari. Niestety najwyrazniej takiego wsparcia nie otrzymal jakiego sie spodziewal. Hamilton powinien byc troszke pokorniejszy i sie uczyc a nie fickowac. Co ewidentnie bylo widac na poczatku kolejnego sezonu kiedy nie potrafil zupenie ustawic bolidu i popelnial mase bledow przy okazji zachowujac sie jak dziecko kiedy nie przepuszczali go inni kierowcy z konca stawki - podczas bezposredniej walki o pozycje. To bylo zalosne...


avatar
dziarmol@biss

29.10.2009 19:50

0

79. Jacu- Szkoda "strzępienia" języka ;-)) Zapewne znasz opowieść o wielbłądzie?? niektórych nie przekonasz i to nie dla tego że masz kiepskie argumenty a dla tego że tak i basta ;-)) Gratuluję uporu ;-))


avatar
dody

30.10.2009 14:55

0

jestescie slepy albo glupy. Jeszcze tylko powiem. Zobaczcie. Jaki bedzie Hamilton. ferrari to grupka bandytow. Mafiosi. Schumacher tez nie zasluguje na 7 zwyciezcow. Wielki Alonso blagal status nr 1. Zalosnie. Mistrz Hamilton = 7 kr mistrz Schumacher = 2 kr Mistrz Alonso To co jacu pisze to smiechu warte. Nie wiesz kompletnie F1. Piszesz tak jak mowa ci komentatorzy TV. Chyba nie miales okazje jezdzic na wyscigi. Na pewno mie masz pieniedzy. Spotkas z Hamiltonem, zobaczyc jak on sciga zmieniac poglad. Zycze wszystkiego najlepszego oraz okazje byc obecny na trybunach chociaz by raz w zyciu


avatar
nowyziomal

19.07.2010 14:19

0

dzien dobry panie kierowco, czy wiemy ile sie jechało??


avatar
rysiek68f

25.07.2010 16:24

0

to już chyba widziałem


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu